poniedziałek, 14 listopada 2011

Kruche przymierze

"Milion lat przed człowiekiem pasły się na równinach, wsłuchane w głosy, które słyszały tylko one. (...) Ich przymierze z człowiekiem zawsze było kruche,a lęk jaki zagościł w ich sercach nie dał się do końca wyplenić..."
 Zaklinacz koni
 
      Filmy, piosenki, wiersze... wszystko wokół opowiada czyjąś historię... Sytuacje w filmach często coś przypominają...

Czy zbieżność jest przypadkowa?


      Może ona przejawiać się w różnych rzeczach... Nie do końca wypowiedziane słowa potrafią uświadomić bardziej niż długa rozmowa...


"Patrząc na tego konia czułem, że doświadczam tego samego.
Mam dwa wyjścia.
Mogę walczyć z rzeczywistością
albo ją zaakceptować..."
Zaklinacz koni


 (na podstawie fragmentu z filmu "Zaklinacz koni"- polecam zobaczyć. Kto widział  zrozumie o co chodzi...)


      Wspaniale jest, gdy człowieka spotykają miłe chwile... Życie jednak płata figle stawiając na drodze bariery. Dzieje się tak, gdy zewsząd napływają wątpliwości i problemy, człowiek staje się bardziej wrażliwy i wyczulony... Na wszystko... Zaczyna się zastanawiać... dostrzegać rzeczy, na które wcześniej nie zwróciłby uwagi... Zaczyna słuchać otoczenia...
      Do niego jednak należy decyzja czy będzie walczył z rzeczywistością, czy dostrzeże w tym sens i nadzieje na powodzenie... Czy zwyczajnie tę rzeczywistość zaakceptuje... Pojawia się jeszcze trzecie wyjście... Rezygnacja... będąca często najbardziej bolesnym, ale z perspektywy czasu, najlepszym rozwiązaniem...

2 komentarze:

  1. ale ty jestes zdolna bestia....szczękę szukam pod stołem:)))))pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za odwiedziny :) Cudowne rysunki naprawdę można pozazdrościć talentu, ja do rysowania zawsze miałam dwie lewe ręce :)) Serdecznie pozdrawiam!!!

    OdpowiedzUsuń