Makieta... Wielu na samą myśl o makiecie ma dreszcze. Robienie makiety to ogólnie wesoła sprawa i niezła zabawa. Pomijając fakt, że na studiach często nie ma czasu na jej robienie, to i tak miło powspominać jakie 'cuda' robiło się kiedyś :) Często mimo,że makieta jest krzywa, paskudna i brudna od magika (kleju do makiet, który po wyschnięciu robi się przezroczysty, z dopiską 'pilnie poszukiwany przez studentów architektury :D), to i tak pozostaje do niej jakiś sentyment. Nad makietą często spędza się godziny... dni...
Zamieszczam makiety, powstałe w ciągu studiów...
Na tych studiach uczycie się, modelujecie, rysujecie i Bóg wie co jeszcze.
OdpowiedzUsuńSkąd, pytam skąd, na to wszystko czas ;)?
#5, mój faworyt.
oprócz projektowania, które zajmuje najwięcej czasu, czynności o których wspominasz... jeszcze rzeźbiliśmy :D
Usuńa skąd bierzemy czas?
Nie pytaj. Studenci architektury nie śpią ... Zatem mają mnóstwo czasu :D
Właśnie widzę że nie śpią. W sumie ja nie śpię też więc nie może być to takie ekstraordynaryjne ;)
UsuńPamiętam moje pół godziny zabawy w modelowanie. Fascynowały mnie domki z zapałek. A później dowiedziałem się do czego służy draska :D
35 year old Project Manager Cami Marquis, hailing from Lakefield enjoys watching movies like "Legend of Hell House, The" and Skimboarding. Took a trip to Su Nuraxi di Barumini and drives a Ferrari 750 Monza Spider. przejdz tutaj
OdpowiedzUsuńopinie o adwokatach rzeszow
OdpowiedzUsuń