Każdy architekt powinien mieć wyobraźnię i widzieć w trzecim wymiarze swoją koncepcję. Jednak zobaczenie czegoś na żywo nawet w postaci zwykłych kawałków poszarpanych kartonów (np w przypadku projektowania założenia urbanistycznego) lub styropianu, gąbeczki do kwiatów czy czegokolwiek innego, sprawia często że koncepcja staje się bardziej 'namacalna'. Dlatego zamieszczam kilka z moich roboczych makiet, dzięki którym powstało kilka projektów... Mniej lub bardziej udanych... Ale zawsze :)
Kartonowa zabawa w szukanie formy dla placu na Chwaliszewie w Poznaniu (obecnie wielkie błotowisko )
Ostateczna wersja projektowa placu
Makieta robocza projektu budynku mieszkalnego przy ulicy Zagórze
Makieta Hali sportowej na terenie kampusu Piotrowo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz