Często jest powodem ucieczki z realnego świata, nieświadomym dążeniem do wycofania od codzienności. Początkowo staje się zjawiskiem sezonowym, wpływającym na postępowanie nasze i naszego otoczenia, z czasem sezonowość przeradza się w nieskończoną pustkę.
Przychodzi znikąd, odchodzi kiedy chce, nie pyta nikogo o zdanie. Stwarza pozory, kryjąc sedno sprawy na dnie. W niewiarygodnie skuteczny sposób przejmuje myśli... Sprawia, że postrzeganie świata staje się jednokierunkowe - dostrzegając negatywy, stajemy się więźniami. Więzieni przez zjawisko tak nieuchwytne, zatracamy się w nim bezgranicznie...
....ale istnieje pewien sposób ...
"jakoś tak.. niby nie wiadomo o co chodzi.. ale każdy chyba przechodził i wie o co chodzi ..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz