"Pośladki, piersi, twarz..."
Mirosław Czyżykiewicz - Tańcz!
Na przestrzeni wieków podejście do tematu zmieniało się kolosalnie. Sztuka od początków była pretekstem do pokazania nagości i zmysłowości ludzkiego ciała, tłumacząc zjawisko jako estetyczne doznanie. W związku z pokazaniem ciała, pojawiły się pojęcia erotyzmu, pornografii... podobne, a jednak różne. Pornografia jest wulgarna, wszechobecna, prosta i mało wyrafinowana, co powoduje że (jak pisał Martin Kemp- historyk sztuki) "Tracimy wrażliwość i wyczucie smaku.”. Erotyzm zaś, według uczonych przedstawia seksualność w sposób bardziej estetyczny...
ale czy to prawda.....?
Gdzie jest granica?
Czy obraz nagiej kobiety można nazwać zjawiskiem estetycznym?
Czy postrzeganie nagości przez mężczyzn i kobiety jest podobne?
Dla wielu ciało jest tylko obiektem pożądania. Przedmiotem pozwalającym zadowolić własne popędy, zapominając przy tym o jednym i najważniejszym czynniku...
"Erotyzm pornografią dla elit" - Angela Carter
Bardo ładna praca... akt..!
OdpowiedzUsuńI dziękuję za wpis i za odwiedziny...:)
Pozdrawiam, życze duzo dobrego,
WalDemar
Kim jest ta modelka? :)
OdpowiedzUsuńwytworem wyobrazni :D
OdpowiedzUsuńAle cycki
OdpowiedzUsuńŚwietna praca!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńej no ile komentarzy :) musisz częściej takie rzeczy zamieszczać :)
OdpowiedzUsuńŚwietny szkic:) Reklama też:) Jednym zdaniem o to chodzi;) Z wielką chęcią skomentuję też myśl. Poruszona granica jest tak naprawdę w głowie każdego z mężczyzn. Przyjemność może sprawiać widok upodlonej kobiety, czy upadłej. Innym razem kobiety silnej, czy wyzwolonej. Wszystko zależy od tego jak mężczyzna patrzy na daną kobietę. Już sam widok danej kobiety w akcie może wzbudzić pożądanie lub niesmak.
OdpowiedzUsuńM.R.
@Dominik będą kolejne artykuły z tej serii.
OdpowiedzUsuń@Anonimowy 23:38 Cieszę się ,że podoba Ci się szkic :)
A tak z ciekawości zapytam odnośnie twoich słów "Przyjemność może sprawiać widok upodlonej kobiety, czy upadłej. Innym razem kobiety silnej, czy wyzwolonej"...
od czego zależy to czy postrzegacie kobietę w taki lub inny sposób? Nie rozumiem do końca stwierdzenia, że zależy od tego jak mężczyzna patrzy na kobietę... Może jeśli coś do niej czuje, postrzega ją w inny sposób?
oooo tak!
OdpowiedzUsuńjak mężczyzna coś do kobiety czuję to postrzega ją w inny sposób. Zaczynając od tego, że jest w stanie przymknąc oko na jej wady charakteru (szeroko rozumiane), kończąc na tym, że jej ciało jest dla niego najpiękniejsze, mimo iż nie jest takie jak u modelek.
Ktoś kiedyś powiedział, że mężczyźni kochają kobiety, ktore im sie podobają, a kobietom podobają się faceci, ktorych kochają.
Z mojego doświadczenia wchodzi że jest jednak na odwrót.
@BJ może coś w tym jest... ale kobiety też kochają niezależnie od wyglądu...przynajmniej niektóre. Generalnie chyba do końca nie ma tutaj reguły... Ale chwała facetom, którzy kochają swoje kobiety mimo wad :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję wytłumaczyć. Wielu z nas traktuje kobiety jako obiekt spełniania jednej potrzeby, prowadząc do ich upodlenia i niekiedy upadku ich systemu wartości. Według mnie faceci, którzy nie potrafią zapanować nad sobą są mało męscy. Trzeba czasami obejść się smakiem i zostawić go dla kogoś kto zaoferuje kobiecie więcej niż jedną noc;)
OdpowiedzUsuńM.R.
@anonimowy 15:26 takich facetów ze świecą szukac!
OdpowiedzUsuńHmmm tylko że duża część kobiet.... nawet bardzo duża... marzy o takim właśnie księciu z bajki, a jak go spotka to po dwóch tygodniach jest nim znudzona :)
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł - http://e-kobiety.blogspot.com/2010/01/czy-kobiety-pragna-szczescia.html#more
Czysta perfekcja.
OdpowiedzUsuńbo chyba trzeba znaleźć kogoś, kto będzie pomiędzy księciem z bajki a 'łobuzem'.
OdpowiedzUsuń