poniedziałek, 26 września 2011

Emocjonalna sinusoida

"  Gdy wszystko się zdarzy co stać się nie może
i wszystko się świetniej niż w książkach ułoży..."
G.Turnau "Gdy wszystko się zdarzy"


mój Plastuś


        Czasem chce się skakać, krzyczeć i latać z radości. Najmniejsza, wcześniej mało dla nas znacząca czynność,  potrafi wywołać uśmiech na twarzy. W takich chwilach należy realizować wszystkie swoje wcześniejsze plany, na które nie mieliśmy odwagi. Z jednej strony w imię reguły słynnego Króla Juliana "A teraz zróbmy to szybko! zanim dotrze do nas, że ten pomysł jest bez sensu", a z drugiej że ten piękny stan niedługo może minąć. 

        Gdyby ktoś zapisywał swoje nastroje, to przypuszczam, że powstałaby niezła sinusoida... Życie płata nam figle... Raz chodzimy kilka kroków nad ziemią... a po chwili chcielibyśmy się pod nią zapaść. 

        Zamieszczam efekt jednego z wielu 'latających' momentów. Mam nadzieję, że nieprędko zamieszczę efekty tych drugich.... Tym razem to nie ołówek i papier były narzędziami, ale zwyczajna PLASTELINA. Znaczy dla mnie nie taka zwyczajna... Przypomina czasy podstawówki, kiedy spędzałam na lepieniu różnych stworów całe dnie... To były miłe chwile, więc czemu nie wracać do nich na studiach? 
Mimo kliku lat więcej nadal lubię "babrać się" w tym niezwykle przyjemnym narzędziu.



mój Smoczasty Plastuś


4 komentarze:

  1. Ale ładne plastusie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. te smoki przypominają mi plastusiowe postacie, które robiła Pani w Domowym Przedszkolu, genialne:D

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję :) uwielbiałam oglądać jak ta Pani lepiła cuda...

    OdpowiedzUsuń